Promocje Rossmann 2024- Garnier i Mixa

Promocje Rossmann 2024- Garnier i Mixa

Rossmann co miesiąc zaskakuje nas wspaniałymi promocjami na ulubione marki. Nie inaczej jest tym razem! Dziś chcę pokazać wam trzy produkty które znalazły się w promocji a na które warto zwrócić uwagę. Zapraszam
 
Skorzystaj z super promocji w drogeriach Rossmann!
Od 31 do 15 listopada emulsję oczyszczającą Pure Active oraz kremy wielofunkcyjne do ciała 400 ml od MIXA kupisz w niższej cenie!
Nie przegap!

#garnier #mixa #skincare #haircare @garnierpolska @mixapolska
Słowa kluczowe: pielęgnacja twarzy, balsam do ciała, pielęgnacja ciała

Post bierze udział w konkursie. Trzymajcie kciuki! 

Garnier Pure active nawilżająca emulsja oczyszczająca 

Emulsja oczyszczająca od Garnier z serii Pure Active to produkt świetnie Wam znany! Niejednokrotnie pojawiał się na łamach mojego bloga. To delikatny produkt oczyszczający który w swoim składzie zawiera kwas hialuronowy, glinkę oraz ceramidy. Skutecznie oczyszcza z zanieczyszczeń, zwęża pory, wygładza teksturę skóry, a jednocześnie chroni barierę hydrolipidową. Formuła jest bezzapachowa, emulsyjna więc się nie pieni. Ja najbardziej lubię używać jej do porannego oczyszczania.

Mixa ceramide protect nawilżający krem ochronny 

Krem ochronny od Mixa w wersji Ceramide Protect, w ogromnym opakowaniu! To aż 400 ml produktu. Przeznaczony jest do skóry bardzo suchej. W składzie znajdziemy ceramidy, skwalan, oraz glicerynę. To produkt który świetnie sprawdzi się na ciało, dłonie oraz twarz! Tak jak mówiłam- to bardzo uniwersalny i treściwy produkt który bardzo dobrze sprawdzi się jesienią i zimą 

Mixa urea cica repair + 

Czerwona wersja powyższego kremu. Ta zawiera 10% kompleks mocznika oraz niacynamidu. Ma za zadanie regenerować, redukować szorstkość i łuszczenie się skóry. Przeznaczona do twarzy, ciała oraz dłoni. A opakowanie zawiera aż 400 ml! Ta wersja sprawdzi się skórom wymagającym, z atopią, które wymagają większej uwagi, regeneracji, oraz bardzo dużo nawilżenia. 

Biegnijcie do Rossmanna- te produkty znajdziecie teraz w promocji. 

Na co się skusiliście?


Shecare laboratories całonocna maska serum do twarzy z 0,06% retinalem

Shecare laboratories całonocna maska serum do twarzy z 0,06% retinalem

Całonocne maski do twarzy to świetny sposób na przemycenie do naszej pielęgnacji dodatkowych składników aktywnych. W ostatnim boxie od Pure Beauty znalazła się ciekawa maseczka. Jest to całonocna maska serum która w swoim składzie zawiera retinal! Zapraszam Was na recenzję 

Shecare laboratories sleeping mask całonocna maska serum rewitalizująco-ujędrniająca 0,06% aktywnego retinalu 

Całonocna maska od Shecare posiada bogatą i skoncentrowaną formułę która przypomina serum. To świetny dodatek zwłaszcza dla cery suchej, odwodnionej, która potrzebuje dodatkowego uelastycznienia i jędrności. Producent deklaruje, że maska dostarcza naskórkowi wartościowych składników aktywnych, przywraca napięcie oraz nawilżenie, silnie rewitalizuje i ujędrnia. 

Co zawiera skład? 

W składzie znajdziemy glicerynę, olej ze słodkich migdałów, skwalan, masło Shea, kwas hialuronowy, witaminę B12, peptydy, synbiotyk, oraz oczywiście retinal! Warto tutaj pochwalić producenta za podanie stężenia retinalu a jest to 0,06%. To bardzo fajne stężenie dla początkujących, jeśli nie mieliście nigdy styczności z retinalem oraz z retinolem to taka maseczka powinna być odpowiednia na ten pierwszy raz. 

Produkt ma kremową formułę i bardzo dobrze się rozprowadza. Można nałożyć jedną lub dwie warstwy produktu tuż przed snem i pozostawić do wchłonięcia. Rano zmywamy produkt i wykonujemy standardową poranną pielęgnację,  nie zapominając oczywiście o SPF 50. 

Moje odczucia po zastosowaniu tej maseczki są bardzo pozytywne. Po pierwsze formuła która bardzo dobrze się rozprowadza, dobrze się wchłania, nie jest zbyt tłusta. Produkt pobudza syntezę kolagenu, uelastycznie i ujędrnia, rewelacyjnie sprawdzi się dla cery suchej która wymaga regeneracji i nawilżenia. Ja w tym roku rozpoczynam swoją przygodę z retinolem dlatego to bardzo fajny produkt na początek aby zobaczyć jak nasza skóra zareaguje. Jego stężenie jest tutaj na tyle niskie że bezpiecznie możemy go nałożyć. Rano, po zastosowaniu skóra jest miękka, sprężysta, wyraźnie nawilżona i zregenerowana. Wiadomo, że po jednym użyciu nie zauważymy spektakularnego efektu jaki może nam dawać kuracja retinalem, ale na początek jest to bardzo dobry produkt. 

Produktu w opakowaniu jest zdecydowanie dużo, spokojnie wystarczyłoby na dwa razy natomiast lepiej nie zostawiać otwartego opakowania i zużyć cały za jednym razem – nakładając dwie warstwy lub jedną, na twarz szyję i dekolt

Jako ciekawostkę dodam Wam, że producentem produktów Shecare jest Bielenda!

Dajcie znać co sądzicie o tym produkcie? Czy znaliście go wcześniej? 

Post powstał w ramach współpracy z Pure Beauty
Rimmel lasting provokalips 210 Pinkcase of emergency

Rimmel lasting provokalips 210 Pinkcase of emergency

Produkty do ust mają specjalne miejsce w moim serduszku. Z przyjemnością je testuję i namiętnie używam. Pod moją kosmetyczną lupę wpada każdy produkt który znajduje się w pudełku Pure Beauty a więc nie inaczej było z ostatnim pomadką od Rimmel.

Początkowo wydawała mi się to być zwykła szminka do ust. Jednak z czasem odkryłam że jest to bardzo ciekawy, dwuetapowy produkt. Zapraszam Was na recenzję tego cudeńka 

Rimmel Lasting Provokalips to dwuetapowa, odporna na ścieranie pomadka w płynie. W pudełku od Pure Beauty otrzymałam kolorek 210 Pinkcase of Energency. To piękny zgaszony róż który niesamowicie trafia w gusta- Nie jest zbyt jaskrawy ani zbyt czerwony.

W opakowaniu z jednej strony znajdziemy płynną pomadkę którą nakładamy precyzyjnym aplikatorem. Natomiast z drugiej strony znajduje się balsam. I właśnie ten balsam odgrywa tutaj kluczową rolę! Na początku myślałam, że nałożenie samej pomadki wystarczy ba! Obawiałam się nawet że balsam może ją rozmazać. Nic bardziej mylnego!

Sama pomadka po nałożeniu jest dość lepiąca i bardzo łatwo ją rozmazać. Po nałożeniu przezroczystego, nawilżającego balsamu dzieje się magia! Ten balsam w żadnym stopniu jej nie rozmazuje, sama pomadka też nie transferuje się na niego. Po użyciu balsamu produkt nabiera trwałości, wydawać by się mogło że zastyga na miejscu. Balsam zabiera też to uczucie lepkość i klejących ust, ale jednocześnie są one delikatnie błyszczące i ewidentnie nawilżone! 

Sama pomadka w noszeniu i jest bardzo komfortowa. Nie rozmazuje się, nie transferuje, i nie zjada w ciągu dnia. Jej trwałość jest naprawdę zaskakująca! 

Bardzo się cieszę z tej trwałej, e nawilżającej formuly. Produkt nie powoduje przesuszenia ust, a jego formuła została wzbogacona o olej słonecznikowy który nawilża i odżywia usta. To ważne szczególnie teraz w okresie jesienno-zimowym. 

Pomadka pięknie wygląda przez cały czas noszenia. A nosiłam ją około 8-10 godzin i przez ten cały czas wyglądała świetnie. 

Zmywam ją najczęściej tłustym olejkiem już przy demakijażu i wtedy wszystko bardzo dobrze się rozpuszcza. Usta nie są przesuszone ani podrażnione. 

Produkt zachwycił mnie nieszablonową formułą, oraz dwuetapowym nakładaniem. Na początku myślałam że może to być fail a okazał się genialny produkt! 

Na pewno skusze się na inne kolory od Rimmel.

Co sądzicie? Polecacie?

Post powstał w ramach stałej współpracy z Pure Beauty 
Söppö nawilżająco- rozświetlający tonik esencja do twarzy Glow and Aww

Söppö nawilżająco- rozświetlający tonik esencja do twarzy Glow and Aww

Dzięki pudełkom od Pure Beauty poznałam markę Söppö! To naturalne produkty do twarzy o niesamowicie uroczym designie, dopracowanych składach, oraz zapachu dzieciństwa. W boxie od Pure Beauty by Hushaaabye #7 znalazł się nawilżająco rozświetlające tonik esencja do twarzy. Zapraszam na recenzję 

Söppö nawilżająco-rozświetlający tonik esencja do twarzy glow and aww

Czy wiecie że kartonik w który zapakowany jest produkt został wyprodukowany z fusów po kawie?! Wow! Oprócz tego butelka jest z recyklingu i oba te elementy nadają się do recyklingu- to sprawia że pozostawiają niskie ślad węglowy. Bardzo cenią sobie takie inicjatywy marki. Esencja jest wodnista i rozpyla się subtelną, delikatną mgiełką o bardzo drobnych kroplach. Spójrzcie na ten fajny i ciekawy atomizer! 

Co zawiera skład? 

W składzie znajdziemy moc bogatych składników! Mamy tutaj glicerynę, niacynamid, filtrat fermentacji nasion jęczmienia, wodę morską z wybrzeża Atlantyku! Oprócz tego ekstrakty- z szarlotki alpejskiej oraz prawoślazu, ekstrakt z korzenia różańca górskiego oraz z liści czarnej morwy. Dodatkowo ekstrakt z pąków kwiatów kaparów, z kawioru limonkowego. Następnie mamy konserwaty i kompozycję zapachową 
Oj ten zapach... Tak pachnie dzieciństwo! Zapach jest słodki ale nie do przesady i pachnie po prostu gumą balonową ale taką nie chemiczną, najpiękniejszą, najsmaczniejszą gumą balonową jaką w życiu jedliście! Ogromnie mi się podoba 
Produkt rozpylony na skórę otulę ją nawilżeniem oraz ukojeniem. Mamy tutaj zarówno składniki nawilżające jak i nawadniające, adaptogeny, składniki regulujące wydzielanie sebum, wygładzające oraz działające tonizująco i łagodząco. Produkt oczywiście przywraca właściwe pH jak to w przypadku toników bywa. Oprócz tego świetnie nawilża i zatrzymuje nawilżenie w naskórku, oraz wspiera barierę hydrolipidową skóry. 
Po użyciu cera jest rozświetlona nawilżona gładka . Dodatkowo tonizuje i reguluje wydzielanie sebum dzięki czemu nasza cera ma zdrowy glow i blask. Niacynamid działa redukująco na niedoskonałości które mogą się pojawić na naszej cerze. Uważam, ze to produkt wszechstronny i trafia do wielu problemów skóry, ale i do różnych grup docelowych. Będzie świetny dla nastoletniej cery która potrzebuje normalizacji sebum i redukcji niedoskonałości. Dodatkowy plus za zapach i oczywiście cute pieseczki! 
Cery suche i dojrzałe docenią go za rozświetlenie i nawilżenie! No i ponownie- ten zapach!

Dajcie znać, czy znaliście ten produkt od Söppö? Jak Wam się sprawdził?

Post powstał w ramach współpracy z Pure Beauty 
Sylveco dermocosmetics peeling kwasowy do skóry głowy

Sylveco dermocosmetics peeling kwasowy do skóry głowy

Sylveco to polska marka kosmetyków naturalnych która znana jest nam od wielu wielu lat. Jakiś czas temu wypuścili bardzo ciekawą linię dermokosmetyków. Ich oferta jest naprawdę szeroka! Zdecydowanie ciekawym produktem jest peeling kwasowy do skóry głowy, który za zadanie ma regulować w nadmierny łojotok. Znalazł się on też w edycji specjalnej boxa od Pure Beauty by Hushaaabye #7.  Przyjrzyjmy się mu bliżej 

Sylveco dermo peeling kwasowy do skóry głowy 

Peeling znalazłam w ostatnim pudełku od Pure Beauty by Hushaaabye #7. Na etykiecie możemy znaleźć informacje, że jest to kosmetyk apteczny. Zamknięty w plastikowej buteleczce z pompką- faktycznie wygląda aptecznie i elegancko. Producent deklaruje, że jest to specjalistyczny peeling do skóry głowy przeznaczony dla osób które zmagają się z problemem nadmiernego łojotoku, zapalenia skóry oraz łupieżu tłustego. Za zadanie ma skutecznie złuszczać martwy naskórek, usuwać nadmiar sebum i normalizować stan skóry głowy. 

Co zawiera skład? 

Aqua, Glycerin, Glycolic Acid, Mandelic Acid, Polysorbate 20, Panthenol, Allantoin, Phytic Acid, Sodium Bicarbonate, Xanthan Gum, Parfum

Skład, jak to bywa w przypadku marki Sylveco jest krótki i dobry. Znajdziemy tutaj glicerynę, kwas glikolowy, kwas migdałowy, kwas fitowy, pantenol oraz alantoine. Na końcu składu znajduje się kompozycja zapachowa.
Produkt przede wszystkim ma za zadanie złuszczać martwe komórki naskórka- za to oczywiście odpowiadają kwasy zawarte w składzie. Oprócz tego kwas glikolowy oraz migdałowy usuwać będą nadmiar sebum oraz będą regulować pracę gruczołów łojowych, a kwas fitowy wspomoże nas w normalizacji przetłuszczania się skóry głowy. Substancje łagodzące dodadzą nawilżenia, zniwelują uczucie swędzenia oraz zapobiegać będą podrażnieniom. 
Produkt nakładamy na suchą skórę głowy i wmasowujemy opuszkami palców. Po upływie 5 do 10 minut myjemy standardowo włosy oraz skórę głowy. Produkt naprawdę bardzo dobrze oczyszcza! Niweluje przetłuszczanie się oraz łupież. Złuszczony, martwy naskórek zostaje usunięty podczas mycia i nie zalega na naszej głowie oraz wśród włosów. Co dla mnie ważne, produkt niweluje uczucie swędzenia! Nie pozostawia skóry czerwonej i podrażnionej, a ukojoną i bardzo dobrze odświeżoną. Po użyciu produktu czuć, że skóra jest dokładnie oczyszczona, nie ma na niej zalegającego naskórka, sebum, czy też łupieżu 
Peeling kwasowy od Sylveco nie obciąża włosów. Dzięki dobremu oczyszczeniu, możemy pozbyć się smutnych i przyklapniętych kosmetyków- włosy są świeże, odbite u nasady, a skóra głowy ukojona i bez podrażnień. Prodecent deklaruje używać go 1-2 raz w tygodniu, ale to oczywiście zależy, jak często myjecie włosy- co 3-4 mycia powinno być dobrze
Jeśli zmagacie się z problemem łojotoku, łupieżu, lub po prostu potrzebujecie peelingu kwasowego do skóry głowy to ten produkt będzie dla was odpowiedni! Sylveco jak zwykle stanęło na wysokości zadania. Testuję linię dermo i niedługo wrócę do Was z recenzjami.

A wy co sądzicie o tym produkcie? 

Post powstał w ramach stałej współpracy z Pure Beauty
Jesienny box pumpkin season- openbox

Jesienny box pumpkin season- openbox


 Nadeszła jesień a wraz z nią chłód, wiatr i suche powietrze. Musimy zregenerować skórę po intensywnym lecie i przygotować skórę na nadchodzącą zimę. Pure Beauty stworzyło idealny, jesienny box! Pumpkin Season idealnie sprawdzi się w tej regeneracyjnej roli. Zapraszam na open box


Matrix instacure build-a-bond odbudowujący szampon do włosów zniszczonych 

Szampon od marki Matrix z serii Instacure Build-A-Bond został wzbogacony w skwalan i kwas cytrynowy, dzięki czemu delikatnie oczyszcza, zapewnia lekkość, regeneruje zniszczenia. Producent deklaruje, że włosy po jednym użyciu zyskują zdrowy wygląd. 

Matrix instacure build-a-bondy odbudowująca odżywka do włosów zniszczonych 

Odżywka od Matrix serii regenerującej, która zapewnia odżywienie oraz regenerację bardzo zniszczonym włosom. Dodaje lekkości, blasku oraz zdrowego wyglądu 

Matrix instacure build-a-bond odbudowująca maska do włosów zniszczonych 

Maska od Matrix do włosów zniszczonych która w składzie zawiera skwalan oraz kwas cytrynowy. Ma bardzo fajną, lekką konsystencję która łatwo rozprowadza się na włosach. Po użyciu włosy są miękkie, wygładzone, lśniące oraz łatwe w rozczesywaniu 

Efektima krem do twarzy z olejem konopnym cera sucha 

Krem do twarzy od Efektima który został wzbogacony olejem konopnym to produkt idealny dla jesień! Rewelacyjnie sprawdzi się w codziennej pielęgnacji cerom suchym oraz odwodnionym. Dobrze nawilża, regeneruje oraz dba o prawidłowe utrzymanie bariery hydrolipidowej 

Sylveco dermo łagodzący tonik do twarzy 

Łagodzący tonik do twarzy marki Sylveco z linii dermo to produkt który świetnie sprawdzi się cerom wrażliwym, które posiadają rozszerzone naczynka. Łagodzi podrażnienia, poprawia stan skóry, nawilża, zmniejsza rumień, łagodzi zaczerwienienia oraz wspiera barierę hydrolipidową. W składzie znajdziemy acerolę, panthenol oraz kwas laktobionowy 

Rimmel lasting provocalips szminka do ust 

Produkt do ust od Rimmel który absolutnie mnie zachwycił! To dwuetapowa pomadka w płynie która zapewnia intensywny kolor, jest odporna na ścieranie a jej formuła jest bardzo ciekawa. Aplikacje zaczynamy od nałożenia płynnej warstwy w przepięknym intensywnym kolorze, a następnie nakładamy warstwę utrwalającą! Niedługo przeczytacie recenzję tego produktu 

Lash brow żel do brwi brows me up lamination effect gel 

Bardzo mocny żel do brwi z marki Lash Brow który imituje efekt laminacji. Z łatwością nadamy brwiom kształt oraz utrzymamy włoski na miejscu. Ma fajną, krótką szczoteczkę która rozczesuje, modeluje i równomiernie nakłada produkt 

Dr Irena Eris algorithm serum odmładzające dzień/noc 

Serum z serii Algorithm od Dr Irena Eris niesamowicie mnie ucieszyło! To kuracja na twarz oraz szyję która zawiera skoncentrowane składniki. Zastosowano technologię Reproductive Cell technology, zdolności biomolekuł algowych które zapewniają odbudowę komórkową skóry właściwej. Sprawiają, że cera jest napięta, ujędrniona a zmarszczki zniwelowane. Produkt ma konsystencję lekkiej emulsji 

Shecare laboratories całonocna maska serum rewitalizującą ujędrniająca 

Całonocna maska od SheCare która w swoim składzie zawiera bardzo niewielkie stężenie retinalu! Nakładamy ją na całą noc. To świetny booster w pielęgnacji który możemy używać raz na jakiś czas. Bardzo dobrze wspiera cery suche, odwodnione, dodaje jędrności oraz elastyczności 

Mollon pro caviar manicure szklane kuleczki do zdobienia paznokci 

Produkt od Mollon Pro bardzo mnie zachwycił i zaciekawił! To szklane kuleczki które nadają trójwymiarowy efekt Glamour 3D. Aplikujemy je na wcześniej nałożony kolor. Możemy ją dowolnie układać dzięki czemu stworzymy niepowtarzalne i unikalne kompozycje 

BeBio cosmetics naturalny żelowy olejek do ust coconut gloss 

Naturalny żelowy olejek do ust w wersji Coconut gloss od Bebio Cosmetics pielęgnuje usta oraz zapobiega przesuszeniom. Dodaję blasku bez uczucia lepkiej warstwy oraz transferu na skórę. W składzie znajdziemy naturalne oleje które nawilżają i zatrzymują to nawilżenie w środku oraz regenerują i odżywiają. 

Ziaja gdanskin olejowy peeling do ciała z kruszonymi muszlami 

Peeling do ciała z marki Ziaja w bardzo dużym i wydajnym opakowaniu. Zawiera naturalne, kruszone muszle Świętego Jakuba. W składzie znajdziemy również kocankę nadmorską bioferment cynku, krzemu, magnezu, miedzi i żelaza oraz szantę zwyczajną. Produkt który z przyjemnością zużyję 

Zielko płyn do mycia ekranów mięta 

Płyn do mycia ekranu Zielko jest ekologiczny, usuwa brud oraz plamy, odciski palców bez pozostawienia smug. Formuła jest tak skomponowana aby zapobiegać osadzeniu się kurzu. W boxie pojawiła się wersja mięta 

Uriage cica Daily koncentrat odbudowujący 

Próbka bardzo fajnego koncentratu odbudowującego od Uriage z serii Cica Daily. Produkt w składzie zawiera komplet składników o działaniu naprawczo-regenerującym. Producent deklaruje, że można go używać niezależnie od pory roku, ale jesienią, kiedy jest już zimno regeneracja jest jak najbardziej wskazana 
Jak wam się podoba zawartość i jesiennego boxa? Zdecydowanie mamy tutaj dużo nawilżenia i regeneracji po intensywnym lecie. Love it! 

Post powstał w ramach stałej współpracy z Pure Beauty
Affect Golden Pro Dream Cream kremowy róż- Tokyo

Affect Golden Pro Dream Cream kremowy róż- Tokyo

Róże do cery to specyficzna kategoria kolorówki którą dotychczas omijałam. Produkty te bowiem kojarzyły mi się z wypiekanymi kamiennymi różami rodem z lat 2000, które moja mama miała na półce. Oczywiście, od tego czasu wszystko poszło już do przodu a producenci kosmetyczni zasypują nas miękkimi karmowymi formułami! W boxie od Pure Beauty by Hushaaabye # 7 znalazł się kremowy róż od marki Affect. Jego niesamowity design zachęcił mnie do przetestowania produktu. Nie zawiodłam się!

Afekt Golden pro dream cream blush róż w kremie Tokyo

Zacznijmy od opakowania różu od Affect – spójrzcie jakie ono jest piękne! Kiedy wyjęłam go z opakowania niesamowicie się zachwyciłam, ponieważ wszystko jest lustrzane. Uwierzcie, że bardzo ciężko było mi zrobić zdjęcia oddające piękno tego opakowania. Nie bez powodu ta seria nazywa się Golden Pro.

Opakowanie jest wygodne, dobrze leży w dłoni, a co ważne zawiera lusterko które może nam posłużyć jako pomoc w makijażu. Ja do zdjęć nie ściągałam jeszcze folii ochronnej, żeby nic się w nim nie odbijało.
W opakowaniu znajdziemy 10 g różu w kremie w kolorze Tokyo. Ten kolor to chłodny róż, który ma w sobie chłodną delikatną drobinkę. Nie widać tego na pierwszy rzut oka, dopiero po mocnym ze swatowaniu i używaniu te drobinki się aktywują. 
Kremowość tego produktu przyszła moja najśmielsze oczekiwania! Jest jak mięciutkie masełko, ale jednocześnie zachowuje swoją formę, bardzo dobrze nakłada się na skórę, nie tworzy plam, a przy blendowaniu nie znika ze skóry. Efekt możemy stopniować i dokładać produktu- pierwsza warstwa jest dość delikatna. 
Zdecydowanie to fajny produkt kiedy dopiero zaczynacie przygodę z kremowymi produktami. Można stopniować jego krycie i intensywność, a sam produkt nie znika w ciągu dnia. A czy wiecie, że można go również nałożyć na powieki oraz usta? Nada to spójności całemu makijażowi
Odrobinki w nim zawarte na skórze nie wyglądają na nieprzyjemny brokat a bardzo ładnie opalizują i rozświetlają cerę.

Co sądzicie o tym produkcie? Jest piękny, prawda?

Post powstał w ramach stałej współpracy z Pure Beauty




Copyright © 2014 Beauty Lover , Blogger